Postępowanie karne to wydatek, którym obarczony jest Skarb Państwa. Sąd określa jednak kto i w jakiej części i zakresie ponosi koszty procesu. Część z tych opłat musi zostać uiszczona na etapie wnoszenia pisma do sądu, a część określona zostaje w orzeczeniu kończącym postępowanie. Podmiotem zobowiązanym do uiszczenia kosztów postępowania karnego może być oskarżony, skazany, a w niektórych przypadkach także oskarżyciel. Obok kosztów sądowych, postępowanie karne niesie za sobą także opłaty za czynności adwokackie. Opłaty uiszczane na rzecz Skarbu Państwa Skazany na karę pozbawienia wolności musi uiścić opłatę od 60 do 600 złotych w zależności od wyroku sądu. W razie skazania na karę do 3 miesięcy pozbawienia wolności, opłata wynosi 60 zł. Skazanie na karę pozbawienia do wolności do lat 2- 300zł, do lat 5- 400zł i 600zł w przypadku skazania na karę pozbawienia wolności do lat 15 lub 25. Nie są to jednak jedyne opłaty. W przypadku kary grzywny, skazany musi uiścić opłatę w wysokości 10 proc. jej wysokości. Nie może być to jednak opłata mniejsza niż kwota 30 zł. Koszty wzrastają do 20 proc. wysokości grzywny w przypadku gdy skazany jednocześnie usłyszał wyrok pozbawienia wolności. W razie warunkowego umorzenia sprawy, oskarżony zobowiązany jest zapłacić od 60 do 100 zł. Gdy sąd obniży lub podwyższy wymiar przynajmniej jednej z nałożonych kar, oskarżony musi uiścić opłatę, którą sąd wymierzy według kary przez siebie orzeczonej. W sprawach z oskarżenia publicznego, w których wyłącznym oskarżycielem stał się oskarżyciel posiłkowy, oraz w sprawach z oskarżenia prywatnego, w razie uniewinnienia oskarżonego sąd wymierza oskarżycielowi posiłkowemu albo prywatnemu opłatę w wysokości od 60 zł do 240 zł. Sąd może jednak odstąpić od wymierzenia tej kary lub zmniejszyć jej wymiar jeśli oskarżony nie został uniewinniony od wszystkich zarzucanych mu czynów. Opłaty uiszczanie na etapie wnoszenia pisma do sądu to kwota od 25 do 150 zł. Przykładowo, opłata od wniosku o odroczenie wykonania kary pozbawienia lub ograniczenia wartości wynosi 80 zł. Wniosek o warunkowe, przedterminowe zwolnienie to koszt 45 zł. Do takiego wniosku lub prośby należy umieścić dowód wpłacenia opłaty do kasy sądowej. Zwolnienie z kosztów sądowych Podobnie jak w sprawach cywilnych, sąd może zwolnic oskarżonego lub oskarżyciela posiłkowego z części lub całości opłat za postępowanie karne. Wnioskodawca musi jednak udowodnić, że uiszczenie tych opłat byłoby dla niego zbyt uciążliwe ze względu na sytuację majątkową. Przesłanką do zwolnienia z kosztów sądowych są także szeroko rozumiane względy słuszności. Sąd wydaje decyzję o zwolnieniu z tych kosztów w orzeczeniu kończącym postępowanie. Opłaty za czynności adwokackie 1 stycznia br. w życie weszły przepisy ustanawiające nowe stawki minimalne opłat za czynności radców prawnych i adwokatów. Opłaty te zależne są od przedmiotu prowadzonej sprawy karnej. Przykładowo, stawka za obronę przed sądem rejonowym w sprawach o wykroczenia wynosi 360zł. Najwyższa minimalna stawka wynagrodzenia za czynności adwokackie dotyczy obrony przed Sądem Najwyższym. Wówczas opłata wynosi 1200 zł. Podstawa prawna:Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie Ustawa z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnychUstawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego § 1 Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję
Jak udowodnić zdradę przed sądem Niewierność małżeńska stanowi dzisiaj jedną z częstszych przyczyn rozwodów. Nie ulega wątpliwości, że zdrady można dopuścić się nie tylko przez stosunek płciowy czy kontakty seksualne, ale również przez nawiązanie relacji uczuciowej z osobą trzecią.teraz coraz częściej wraca się do ustaleń Bondarenki, albo twierdzi że to była słuszna kara za wymordowanie zdaniem Rosjan tysięcy radzieckich jeńców z 1920. @Mario7400: Brednie. Sprawdziłem - powołujesz się na artykuł z miesięcznika, który ma znikomy nakład i zajmuje się sensacjami. Dobrze opisuje go jeden z rosyjskich historyków: "Непроверенные, сомнительные гипотезы, преподносятся как достоверные факты в качестве сенсации." (niesprawdzone, podejrzane hipotezy, podnoszone jak prawdziwe sensacyjne fakty - tłum. moje). A jednocześnie szef ukraińskiego IPN twierdzi, że to była po prostu wzajemna walka miedzy Polakami a Ukraińcami, a nie mord Ukraińców na Polakach. @Mario7400: bo to apologeta Bandery i UPA, jakich jest zdecydowana mniejszość w społeczeństwie ukraińskim. Choć przyznam, że napawa mnie obrzydzeniem i frustracją, że to owi apologeci k###y Bandery i k@$?% z OUN UPA są u władzy na Ukrainie i upowszechniają kult tych k###e korzystając z narzędzi jakie daje władza. Masz tendencję do generalizowania i zjawisk, które w danych społeczeństwach nie są wcale tak powszechne, jak ci to twoja ograniczona percepcja podpowiada. A większość komentujących albo zaprzecza polskiemu udziałowi w zbrodni @Mario7400: jest takie powiedzenie - "Jak jeden ci mówi, że jesteś pijany, to możesz mieć wątpliwości. A jak ci mówi to pięciu, to się połóż.". Owa większość komentujących, którzy zaprzeczają lub mają poważne wątpliwości, to uznani polscy historycy z bardzo ugruntowanym warsztatem naukowym. Po drugiej strony masz ŻIH z socjologiem prof. Śpiewakiem na czele, masz Zespół Badań nad Zagładą Żydów z PAN, którym kieruje psycholożka Engelking-Boni, masz socjologa Grossa itp. i ich podejście stanowiące często obrazę warsztatu naukowego jakim powinny cechować się badania historyczne. albo próbuje to uzasadnić wcześniejszą gorliwą współpracą Żydów z Sowietami. @Mario7400: Współpraca części społeczności żydowskiej z Sowietami nie była i nie jest tajemnicą. Nie jest też tajemnicą nienawiść jaką to wzbudzało w Polakach, gdy ich rodziny były zabierane przez NKWD, a która przerodziła się w pogromy Żydów np. w Galicji Wschodniej po ujawnieniu masakr więziennych wykonanych na Polakach na rozkaz Berii r. Związek przyczynowo-skutkowy jest tu oczywisty. Nie ma nic nagannego w jego przywoływaniu. Naganne jest mordowanie niewinnych ludzi w ramach odpowiedzialności zbiorowej. Kary śmierci dla denuncjatorów żydowskich były ze wszech miar uzasadnione. Podobnie jak kary śmierci dla polskich szmalcowników. Szacowane przez ludzi z Centrum Badań nad Zagładą Żydów. Oczywiście kalkulacje że 10% mogło uciec z gett jest trochę bezsensowne. Ale są, inne cząstkowe dane, z których można by coś szacować. @Mario7400: Znam ten artykuł. Powołujesz się na wywiad z Aliną Skibińską (od 1996 r. pracowniczką Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie, przedstawicielką na Warszawę). Ten wywiad nie daje żadnych naukowych podstaw do stwierdzenia, że Polacy wymordowali 150-200 tys. Żydów. Niemniej zapoznam się z wynikami analiz sierpniówek, jeżeli Centrum Badań nad Zagładą Żydów udostępnia wyniki swoich kwerend. Oceń sobie ilu Żydów mogły wydać cztery tysiące szmalcowników. @Mario7400: Czyli wydanie człowieka, lub wskazanie jego miejsca zamieszkania Gross i ty zaliczacie do liczby zamordowanych przez Polaków? Nawet w sytuacji, gdy zadenuncjowany biedak został zamordowany przez Niemców? Ciekawa logika... Zaczynam rozumieć te wasze szacunki. Wracając do twojej sugestii - wg. moich szacunków cztery tysiące szmalcowników mogło wydać od 4 tysięcy, do 4 milionów osób. I co to daje?
Mimo że świadkowie często mijają się z prawdą przed sądem, liczba wyroków za składanie fałszywych zeznań od lat spada. W 2011 r. skazań było 2700; rok temu już tylko 1900.
Pytanie: Czy pozwani mogą kłamać, czy też mogą być przesłuchani pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań? Wydaje mi się (jak dobrze pamiętam) że tak, byłem tego pewien, natomiast na jednym forum niektórzy wątpią. Odpowiedź: Tak, pozwany też może być przesłuchany pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Tyle, że przesłuchanie po uprzednim odebraniu przyrzeczenia od strony jest dopuszczalne dopiero po przeprowadzeniu przesłuchania bez przyrzeczenia (jeżeli to pierwsze przesłuchanie nie wyświetliło dostatecznie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy lub jeśli niezbędna jest ocena wiarygodności materiału dowodowego). Tzn. że w pierwszej kolejności strona jest przesłuchiwana bez przyrzeczenia, a dopiero jeżeli sąd uzna, że to pierwsze przesłuchanie nie było wystarczające (ze względów wskazanych wyżej), przesłuchuje się stronę po raz drugi, po odebraniu przyrzeczenia oraz po uprzedzeniu o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania. Tę kwestię regulują art. 303 i 304 kpc: Art. 303. Sąd przesłucha najpierw strony bez odbierania przyrzeczenia. Jeżeli przesłuchanie to nie wyświetli dostatecznie faktów, sąd może przesłuchać według swego wyboru jedną ze stron ponownie, po uprzednim odebraniu od niej przyrzeczenia. Przesłuchanie jednej ze stron co do pewnego faktu z odebraniem od niej przyrzeczenia nie wyłącza takiego przesłuchania drugiej strony co do innego faktu. Przeczytaj też: Czy świadek może kłamać w sądzie? Art. 304. Przed przystąpieniem do przesłuchania sąd uprzedza strony, że obowiązane są zeznawać prawdę i że stosownie do okoliczności mogą być przesłuchane ponownie po odebraniu od nich przyrzeczenia. Przed odebraniem przyrzeczenia sąd uprzedza stronę o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych zeznań. Poza tym do przesłuchania stron i składania przyrzeczenia stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące świadków, z wyjątkiem przepisów o środkach przymusowych. Proszę zauważyć, że już przed pierwszym przesłuchaniem sąd poucza stronę, że obowiązana jest zeznawać prawdę (art. 304 kpc, zdanie pierwsze). W praktyce rzadko się spotykałem z sytuacją, żeby w tym drugim przesłuchaniu strona w istotny sposób zmieniła swoje poprzednie zeznania. Moim zdaniem przyrzeczenie i pouczenie o odpowiedzialności powinno mieć miejsce już przed pierwszym przesłuchaniem; rozwiązanie występujące w obecnym stanie prawnym skutkuje najczęściej jedynie koniecznością znacznego wydłużenia danej rozprawy. Przeczytaj też: Mowa ciała zeznającego przed sądem Na zakończenie można dodać, że zwykle nie istnieje możliwość zweryfikowania zeznań a obdarzenie przez sąd walorem wiarygodności zeznań świadka którym posiłkuje się pozwany (albo powód) bywa zatrważające i brzemienne w skutkach. Bezpłatne porady: poczta@
Jak udowodnić pracę w szczególnych warunkach? Pracownik, któremu nie udało się udokumentować przed ZUS pracy w szczególnych warunkach odpowiednim dokumentem, może ubiegać się o uznanie okresu tej pracy w drodze postępowania sądowego. Sąd może w tym celu dopuścić również inne środki dowodowe, w tym np. zeznania świadków. Napisano na mnie skargę do kuratorium. W sumie były to dwa pisma, które zawierały kłamliwe zarzuty i nieprawdę, były podpisane „Rodzice klasy…”. Chciałabym podjąć jakieś kroki prawne, ale nie wiem od czego zacząć. Czuję się poniżona i chcę walczyć o moje dobre imię. Co mogę zrobić? Zniesławienie lub zniewaga Rozumiem, że sytuacja, w jakiej Pani się znalazła, jest dla Pani trudna i przykra. Niestety nie mogę się odnieść bezpośrednio do treści tych pism, gdyż ich nie znam. Problemem jest niewątpliwym to, że nie zna Pani tożsamości osób, które wystosowały te pisma. Co prawda możliwe jest, iż dotyczy to wszystkich rodziców, ale bardziej prawdopodobne, że dotyczy to jedynie części. Co prawda niewątpliwie dyrektor powinien przynajmniej spróbować to ustalić, jednakże trudno powiedzieć, czy będzie skłonny to uczynić, czy też pozostawi tę kwestię i nie będzie chciał się tego podjąć. Tutaj wchodzą w grę dwie drogi – karna oraz cywilna. Może tu wchodzić w grę zniesławienie lub zniewaga. Czyn zniesławienia został opisany w art. 212 Kodeksu karnego (dalej Zgodnie z nim, kto pomawia osobę, grupę osób lub instytucję o postępowanie lub właściwości mogące ją poniżyć w opinii publicznej lub utratę zaufania publicznego, podlega grzywnie lub karze ograniczenia wolności. Jest ono ścigane z oskarżenia prywatnego. Dość podobnie przedstawia się przestępstwo zniewagi, również ścigane z oskarżenia prywatnego. Zgodnie z art. 216 kto znieważa inną osobę, także pod jej nieobecność, podlega grzywnie lub karze ograniczenia wolności. Zobacz też: Skarga na nauczyciela jak się bronić Prywatny akt oskarżenia Jako że są to przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego, musiałaby Pani złożyć prywatny akt oskarżenia (do postępowania może, ale nie musi włączyć się prokurator) oraz wnieść opłatę w wysokości 300 zł. Konieczne będzie również przedstawienie dowodów. Jedną z bardzo ważnych zasad Kodeksu postępowania karnego (dalej jest zasada swobodnej oceny dowodów, wprowadzona w art. 7 Zgodnie z nią organy kształtują swoje przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. W tym postępowaniu więc najważniejsze będą kwestie dowodowe – po pierwsze musiałaby Pani wykazać, na czym polegało zachowanie zniesławiające, że faktycznie miało ono miejsce, a także że był to czyn zabroniony, czyli że została Pani pomówiona o czyny, które mogły Panią narazić na utratę zaufania, a w tym wypadku to akurat faktycznie mogło nastąpić. W pracy nauczyciela szacunek oraz zaufanie są bardzo istotne, aby móc należycie wykonywać swoją pracę, a także szacunek w środowisku również jest bardzo istotną kwestią. Należy jednocześnie dodać, że nauczyciel podlega takiej ochronie, jak funkcjonariusz publiczny i zgodnie z art. 226 kto znieważa funkcjonariusza publicznego podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku. Co prawda nie ma różnicy, jeśli chodzi o karę, ale nie jest to przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego, a publicznego, a więc nie trzeba wnosić prywatnego aktu oskarżenia. Należy jednak zaznaczyć, że to dotyczy jedynie znieważenia, a nie zniesławienia. Naruszenie dóbr osobistych Drugą możliwością jest wniesienia sprawy z powództwa cywilnego o naruszenie dóbr osobistych. Pojęcie to zostało wprowadzone do Kodeksu cywilnego w art. 23. Nie zostało ono wprost zdefiniowane, jednakże zamiast tego wprowadzono do ustawy przykładowe (acz nie wyczerpujące) zestawienie dóbr osobistych. Należą do nich zdrowie, cześć, wolność, swoboda wyznania, sumienia, nazwisko, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania czy twórczość różnego rodzaju. Dobra osobiste są swoistymi wartościami obejmującymi psychiczną i fizyczną integralność człowieka, indywidualność, pozycję w społeczeństwie i dlatego ich ochrona jest szczególnie ważna (orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Lublinie I Wydział Cywilny, I ACa 894/14). W Pani przypadku można rozważać naruszenie dóbr osobistych w postaci dobrego imienia, czci. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z r., I ACa 1471/14 cześć to obraz jednostki w oczach innych osób i przyjmuje się, że do naruszenia tego właśnie dobra dochodzi, gdy formowane są zarzuty lub ujemne oceny w stosunku do określonej osoby. Często polega to na przedstawieniu osoby w negatywnym świetle, przypisywanie jej cech, zachowań mogących narazić na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu. W tym wypadku krzywdą wynikającą z takiego właśnie naruszenia jest dyskomfort spowodowany utratą szacunku otoczenia (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z r., I ACa 215/15), a także właśnie utrata zaufania potrzebnego do wykonywania pracy. Środki ochrony dóbr osobistych Środki ochrony dóbr osobistych są przewidziane w art. 24 Kodeksu cywilnego. Przewidziano w nim następujące środki: – możliwość żądania, aby osoba naruszająca zaniechała tego działania (w przypadku zagrożenia naruszenia dóbr osobistych); – możliwość żądania, by osoba naruszająca dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków (np. złożenia oświadczenia o określonej treści i formie); – możliwość żądania zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty określonej sumy na wskazany cel społeczny; – gdy wystąpiła szkoda majątkowa można żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych (trzeba wówczas wykazać winę, szkodę i związek przyczynowy). Gdyby najpierw toczyło się postępowanie karne i zostało zasądzone jakieś odszkodowanie czy zadośćuczynienie, wówczas w sądzie cywilnym raczej by już nic nie przyznano, chyba że sąd by uznał, że przyznano wcześniej symboliczną, za małą kwotę. Niestety w Pani przypadku zasadniczym problemem jest to, że nie zna Pani nazwisk osób, które się tego dopuściły. Może udałoby się to ustalić policji lub dyrekcji. Można zacząć od oficjalnego pisma, w którym domagałaby się Pani, aby dyrekcja wszczęła postępowanie w celu ustalenia osób za to odpowiedzialnych, realizując zarazem działania w zakresie ochrony interesów funkcjonariusza publicznego, jakim Pani przecież jest, a także zgłoszenia tej sprawy na policji lub w prokuraturze. Nie mogę Pani dać pewności, czy kroki te przyniosą spodziewane rezultaty, ale musi Pani przemyśleć, czy chce Pani próbować. Aby wnieść prywatny akt oskarżenia lub też pozew cywilny konieczne byłoby dowiedzenie się, kto się tego dopuścił. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Kłamstwo i manipulacja są ściśle ze sobą związane. Najpierw jest kłamstwo i czary-mary, po to, żeby później można było manipulować. O tym ,że uderzyłeś w czułą strunę świadczy fakt, że nie ma zainteresowania, a są wręcz obawy przed dekonspiracją, co widać po ocenie jaką Ci wystawiono i braku komentarzy pod Twoją pracą. Damian Redmer | Komunikacja i relacje Wg praktyki agentów CIA kluczem do rozpoznania tego czy ktoś kłamie, są odpowiednie dzięki nim ujawniają się kłamliwe zachowania, które mogą nam powiedzieć, że nasz rozmówca coś 3 typy pytań wykorzystują najczęściej agenci CIA i jak dzięki nim możesz dużo skuteczniej rozpoznać kłamstwo?Zapraszam do prezentacji. Znalazłeś w tym wartość?Podziel się i pomóż innym także znaleźć ten materiał:Zobacz również:PowiązaneNajnowszePopularneKomentarze (39): ZLUCMH.